-  Co pan teraz zamierza?

-  Kontynuować to, na Boga! Moja misja staje się coraz pilniejsza. Tylko... mam pewne skrupuły, pociągając pana za sobą.

-  Dlaczego? Przecież uprzedził mnie pan, że zadanie jest niebezpieczne!

-  Z pewnością. Wspominałem panu o tym czarnym zakonie, który właśnie się rodzi, i doszedłem do wniosku, że ten Orszaków może do niego należeć. Jednak w obecnej sytuacji nie jest pan zagrożony, nawet jeśli Solmański - dla ułatwienia tak go nazywajmy - zna pana osobiście. To zupełnie naturalne, że poszukuje pan swojej własności i tak długo, jak będzie myślał, że szafir jest w rękach córki, nie musi się pan niczego obawiać. To był wielkopański gest, lecz bardzo sprytnie z pana strony, że dał pan do zrozumienia, iż porzuca walkę, zostawiając klejnot u Ferralsa.

-  Skąd pan o tym wszystkim wie?

-  Od Adalberta, z którym niedawno się spotkałem i który o wszystkim mi opowiedział.

Aronow zamilkł, tymczasem Aldo zastanawia! się, czy Żyd zosta! również poinformowany o jego uczuciowych sprawkach z Anielką, ale ponieważ o tym nie wspomniał, książę pomyślał, że archeolog zachował dyskrecję. Chyba że była to kwestia szczególnej delikatności Kulawego...

-  Teraz groźba zawisła nad tym nieszczęsnym Anglikiem. Przyjdzie taki dzień, że Solmański będzie chciał odzyskać klejnot i wcześniej czy później jego zięć straci przez to życie. Ale wracajmy do pana! Dla niego nie przedstawia pan już żadnej wartości: wrócił pan do domu, a ponieważ on nie wie o naszej umowie, w jego mniemaniu opuścił pan diabelski krąg związany z Błękitną Gwiazdą. Jeśli jednak się dowie, że poszukuje pan również pozostałych kamieni, zrozumie, że pracuje pan dla mnie, i wtedy marny pana los! Dlatego mam wystarczająco dużo skrupułów, aby zaproponować panu zerwanie naszego paktu.

Ale Morosini nie wahał się ani chwili.

-  Nigdy nie odwołuję danego słowa, a pana skrupuły są nie na miejscu. Zresztą, czyż nie wspomniał pan o innej legendzie, według której ja zostanę wybrany, ja, szlachetny rycerz, któremu los zleci zdobycie Graala? - odparł z zawadiackim uśmiechem. - Niech pan się nie obawia, potrafię się bronić - dodał z powagą - a z Adalbertem tworzymy doskonały tandem.

-  Tak, wiem. A jednak może pan się jeszcze zastanowi?

-  Już się zastanowiłem! Dlaczego chce pan, abym powrócił do spokojnego życia handlowca, kiedy pan proponuje mi pasjonującą przygodę? Lepiej niech mi pan powie, kiedy ma się odbyć aukcja diamentu Karola Zuchwałego! We wrześniu, jak sądzę?

-  Nie, trochę później. Kampania prasowa zacznie się w Londynie w ostatnim tygodniu września, ale ze względu na wartość historyczną klejnotu wieści rozejdą się po całej Europie. Aukcja została zaplanowana w Sotheby's w środę, czwartego października.

-  To doskonale dla mnie. Tak czy inaczej, jadę w tym czasie do Anglii i Szkocji na pogrzeb starego przyjaciela, który zmarł w maju w Egipcie.

-  Czy mówi pan o lordzie Killrenanie, który został zamordowany na pokładzie swego jachtu?

-  Nie inaczej. Znaleziono go w kajucie uduszonego, a jego apartamenty zostały przewrócone do góry nogami i okradzione. Ale policja egipska do tej pory nie złapała zabójcy. A z powodu wielu formalności administracyjnych ciało znajdzie się w kraju dopiero we wrześniu. Za nic w świecie nie mógłbym nie być na pogrzebie.

Prawda była taka, że Aldo jechał do Anglii nie tylko ze względu na przyjaźń, ale również z ciekawości. Chciał z bliska zobaczyć rodzinę, która tak zaszła za skórę staremu sir Andrew, że zabronił sprzedaży bransolety Mogołów jakiemukolwiek Anglikowi! Coś mu podpowiadało, że to ohydne morderstwo nie było dziełem jednego z tych gagatków, których pełno jest we wszystkich portach świata, w Port Saidzie i gdzie indziej.

-  Czy myśli pan o zabójstwie na zlecenie? - spytał Aro-now, który zdawał się czytać w myślach rozmówcy.

-  To możliwe. Wszystko jest możliwe, gdy pojawia się wyjątkowy, na dodatek historyczny klejnot, pan powinien to wiedzieć lepiej niż inni. Lord Killrenan był posiadaczem takiego kamienia. Przynajmniej tak uważała jego rodzina... ale on już go nie miał!

- I przez niego stracił życie. Można by rzec, że szlachetne kamienie wydarte z wnętrzności ziemi, aby błyszczały na czołach bogów, mają w sobie taką moc i takie przesłanie, o których nikt nigdy się nie dowie, czy przynoszą miłość, czy śmierć: Gwiazdy na górze, gwiazdy na dole, wszystko, co jest na górze, ukaże się na dole. Szczęśliwy będziesz ty, który przeczytasz tę zagadkę - powiada Hermes Trismegiste, czyli trzy razy wielki, z którego Grecy uczynili starego króla Egiptu i utożsamiali z Totem. Obawiam się, że do tej pory jeszcze nikt jej nie rozszyfrował.

-  Nawet pan, który ma tak rozległą wiedzę?

-  Nie taką, jakbym chciał. Kamienie pozostają dla mnie zagadką, jak wszystko, co posiada nadnaturalną moc. Poszukuję ich w celu religijnym, co nie znaczy, że będą mnie chronić, gdyż rzadko przynoszą szczęście. Pasja, jaką obdarzają je ludzie, odpłaca czarną niewdzięcznością. A co do pana mogę tylko się modlić, żeby została panu oszczędzona. Niech Bóg ma pana w opiece, Morosini!

Po chwili Kulawy zniknął. Aldo ponownie otworzył tabernakulum i długo się modlił za tego człowieka i za powodzenie swoich poszukiwań...


Ponura przepowiednia Szymona wkrótce się spełniła. Kilka tygodni po spotkaniu na San Michele i dwa dni przed wyjazdem Morosiniego do Anglii europejskie gazety podały, że sir Eryk Ferráis nie żyje. Został zamordowany.


Saint-Mandé, sierpień 1994


1 * Król Wizygotów od roku 649 do 672.

2 * Kardynał Mazarin, wielki miłośnik diamentów, zgromadził ich wiele o podobnych rozmiarach. Noszą jego imię. Niektóre z nich powróciły do korony Francji

3 * Kalomel - nazwa zwyczajowa chlorku rtęci. Biaty proszek, prawie nierozpuszczalny w wodzie. Stosowany w lecznictwie (antyseptyk, środek przeczyszczający).

4 * Dogana die Mare - dawna komora celna.


5 * Tajna rada, która rządziła Wenecją od 1310 do 1797 roku.

6 * San Giovanni e Paolo, w dialekcie weneckim.


7 * Placek z migdałami.

8 * Motorówka.

9 * Urodzony na Węgrzech, wychowany w Polsce.


10 * Maté pudełeczko z drewna lub metalu umieszczane przy drzwiach wejściowych domu na framudze. W środku pojemnika znajduje się zwitek pergaminu z cytatami z Tory. Mezuza ma znaczenie symboliczne, historyczne i religijne.


11 * Rozalia Lubomirska z Chodkiewiczów (1768-1794).


12 * Wędrując przez Włochy i Francję, na ostatnie półtora roku życia osiadła na zamku w Blois, gdzie zmarła w styczniu 1716 r.


13 * Pokojówka (franc, soubrette).


14 * Markieteria, markietaż - technika zdobienia stosowana m.in. w meblarstwie. Polega na układaniu na powierzchni zdobionego sprzętu wzorów z kawałków drewna, metalu, kości słoniowej itp.


15 * Aspidistra wyniosła (Aspidistra elatior) - gatunek ozdobnej rośliny o grubych liściach.


16 * Burgund, wino czerwone lub białe.


17 * Zabawa polegająca na toczeniu po ziemi stalowej obręczy (najczęściej kółka z dziecięcego wózka) i utrzymaniu jej w równowadze za pomocą sztywnego drutu wygiętego w kształt litery U.


18 * Intaglio (wł.) - szlachetny kamień gładzony, rzeźbiony wklęsło, w przeciwieństwie do kamei rzeźbionej wypukło.


19 * Eskurial (Escorial) - olbrzymi kompleks pałacowo-klasztorny, położony w środkowej Hiszpanii (w San Lorenzo) wzniesiony w latach 1563--1584 na zlecenie króla Filipa II.


20 * Edykt nantejski (1598 r.) przyczynił się do zakończenia trwających we Francji przez 30 lat wojen religijnych. Wprowadzał wolność wyznania i równouprawnienie protestantów i katolików. W roku 1685 Ludwik XIV odwołał ów akt prawny, co stało się przyczyną masowej emigracji francuskich protestantów do Wielkiej Brytanii, Holandii i Prus.


21 * Markiza Blanka de Paiva - słynna kurtyzana w czasach Drugiego Cesarstwa.


22 * Nabrzeże Złotników na wyspie Cite nad Sekwaną. Pod nr. 36 stoi budynek Paryskiej Prefektury Policji.


23 * Trucizna, prawdopodobnie roztwór arszeniku; wynalazła ją Teofania di Adamo, stracona w Palermo w roku 1633.

24 * (wł.) Ryż z grochem. Wenecja jest stolicą ryżu i szlachetny wenecjanin nigdy nie uczyniłby aluzji do spaghetti.

25 * Tragiczna postać kobieca z Arlezjanki Georges'a Bizeta - suity koncertowej skomponowanej do spektaklu w teatrze dramatycznym.

- --------------


- -----------------------------------------------------------


- --------------


- -----------------------------------------------------------









-





-



-





-









-





-



-





-









-



-



-









-



-



-









-



-



-









-



-



-









-



-



-









-



-



-