pierwszy wiek. PROSZĘ cię, czy możesz tego wszystkiego NIE powtarzać tacie?
Błagam. Mel
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Don i Beverly Fuller ‹DonBev@dnr.com›
Temat: Snickerdoodles
Kotku, nie musisz krzyczeć. Rozumiem cię równie dobrze, kiedy piszesz małymi literami.
Naprawdę ci ufam i wiem, że podejmiesz właściwą decyzję. I jestem pewna, że masz rację na temat tych spodni. Wiem, że zrobisz to, co najlepsze. Tak jak zawsze. Ja tylko myślę, że dobrą regułą jest nie przymierzać spodni, które najpierw nie wymieniły słowa na „k”. Oczywiście mam na myśli to duże słowo przez duże K. Wiem, że mnóstwo spodni – zwłaszcza tych francuskich i włoskich – szafuje słowem przez duże K przy każdej okazji, ale myślę, że spodnie amerykańskie są trochę bardziej wstrzemięźliwe. Kiedy wymawiają to słowo, na ogół mówią to, co czują.
Więc zrób mi przysługę i po prostu najpierw poczekaj na to słowo przez duże K, dobrze? Bo ja cię znam, Melisso. Wiem, jak łatwo złamać twoje ufne serce. Byłam tam, kiedy rzucił cię Jer, prawda? W wiadomościach widziałam, że ten seryjny morderca-transwestyta zaatakował kolejną kobietę, tym razem na Upper East, Side! Mam nadzieję, że zamykasz drzwi na noc, kochanie. On zdaje się szczególnie lubi rozmiar sześć, więc naprawdę oglądaj się za siebie, kiedy wychodzisz gdzieś wieczorem, kotku. Ale nie zapomnij też uważać na dziury w jezdniach!
Całuję Mamusia
PS I pamiętaj o spadających klimatyzatorach.
Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Ratunku
Popełniłam ogromny błąd i powiedziałam mojej mamie, że John i ja całowaliśmy się. Teraz bez końca zamęcza mnie różnymi fagami.
Ale dała mi trochę do myślenia: jaka zasada tu obowiązuje No wiesz, w kwestii sypiania ze sobą? Po ilu randkach wolno się z kimś przespać? To znaczy, żeby nie wyjść na łatwą? I czy to się liczy jako randka, jeżeli jesteś chora, a on ci przynosi lody? Lody waniliowe, mówiąc dokładniej.
Mel
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Temat: Ratunku
Co dla ciebie oznacza słowo ŁATWA? To bardzo subiektywne określenie, moim zdaniem. Na przykład ja się przespałam z Tonym na naszej pierwszej randce. Czy to znaczy, że jestem łatwą kobietą? Przyjrzyjmy się faktom.
Lubisz faceta. Masz ochotę go schrupać. Ale martwisz się, że jeżeli zrobisz to za wcześnie, on cię zaszufladkuje w waszym związku jako kobietę łatwą. Czy naprawdę chcesz być z kimś, kto myśli w takich negatywnych kategoriach? Nie, oczywiście, że nie. Więc odpowiedź na twoje pytanie: „Po ilu randkach możesz się z kimś przespać?” brzmi: nie ma na to prostej rady. W każdym przypadku jest inaczej. Szkoda, że nie mogę ci bardziej pomóc.
Nadine
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Tony Salerno ‹szamka@fresche.com›
Temat: Seks
Droga Mel!
Cześć. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz, ale Nadine wspomniała o tym, że masz drobną zagwozdkę – no wiesz, na temat jak szybko w związku popełnia się rzeczony czyn. A ja myślę, że mam dla ciebie odpowiedź:
Jeśli czujesz się komfortowo, nie zwlekaj. poważnie. Ja zawsze tak postępowałem w życiu i popatrz, jak mi się wszystko udało. Jestem szefem kuchni we własnej restauracji i żenię się z totalnie podniecającą damą, która pod ciuchami od Ann Taylor nosi stringi. Przy tej zasadzie nie sposób popełnić błędu.
Tony
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Temat: Proszę wybacz…
…mojemu chłopakowi. Nie wiem, czy ci już wspominałam, że jest lekko zapóźniony w rozwoju.
Nadine
Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Od: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Temat: Nie mam ci za złe…
…że opowiadasz Tony’emu o moim życiu seksualnym – czy raczej o jego braku – ale ludziom w redakcji tego nie mówisz, prawda?
PRAWDA?
Mel
Do: Peter Hargrave ‹peter.hargrave@thenyjournal.com›
Od: Dolly Vargas ‹dolly.vargas@thenyjournal.com›
Temat: Mel Fuller
Ależ OCZYWIŚCIE, że ona powinna to zrobić, kotku. Co ma do stracenia? Przecież lat jej nie ubywa. Całkiem niedługo siła grawitacji zacznie ściągać ku ziemi te bardziej atrakcyjne fragmenty jej figury. A wtedy… No cóż, uważam po prostu, że trzeba korzystać z życia póki czas.
Tak a propos, Aaron odwołał spotkanie ze mną w ten weekend. Co powiesz na to? Dom Stephena to marzenie, a wszyscy będą niezwykle dyskretni. To są ludzie FILMU, kotku. Żaden z nich nie będzie miał zielonego pojęcia, kim jesteś.
Daj mi znać.
Buziaki
Dolly
Do: Tim Grabowski ‹timothy.grabowski@thenyjournal.com›
Od: Jimmy Chu ‹james.chu@thenyjournal.com›
Temat: Mel Fuller
Tak, ale jeżeli ona się z nim prześpi, a potem nic z tego nie wyjdzie, to będzie musiała spotykać go codziennie, przecież on mieszka po sąsiedzku. To może być strasznie żenujące. Zwłaszcza jeżeli ona – albo on – zacznie się spotykać z kimś innym. W tej sytuacji nie ma dobrego rozwiązania. Chyba że się pobiorą, ale jaka jest szansa, że zdarzy się coś takiego?
Jim
Do: Stella Markowitz ‹stella.markowitz@thenyjournal.com›
Od: Angie So ‹angela.so@thenyjournal.com›
Temat: Mel Fuller
On jest dla niej za stary. Ile ma lat? Trzydzieści pięć? A ona? Dwadzieścia siedem? Jest za młoda. Po prostu dzieciak. Powinna sobie znaleźć kogoś w swoim wieku.
Angie
Do: Adrian De Monte ‹adrian.demonte@thenyjournal.com›
Od: Les Kellogg ‹les.kellogg@thenyjournal.com›
Temat: Mel Fuller
Tak, ale wszyscy chłopcy w wieku Mel zajęli się otwieraniem firm internetowych i kiedy tylko chcą, mogą się umawiać z supermodelkami, więc po co im taka Mel, która jest słodka, ale przecież nie jest supermodelką? Albo to, albo są zawodowymi deskorolkarzami. Więc jak sądzę, to może nawet lepiej, że facet jest taki stary.
Les
Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Od: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›
Temat: Mel Fuller
A tak właściwie czemu trzydziestopięcioletni facet wciąż jest samotny? Czy ktokolwiek się tu zastanowił nad tym, że on może być gejem? Czy ktoś nie powinien ostrzec Mel, zanim zrobi z siebie idiotkę i prześpi się z nim?
George
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Temat: Czy ludzie w redakcji rozmawiają o tobie
Chyba żartujesz? Nie pochlebiaj sobie. Mamy tu o wiele poważniejsze zmartwienia niż twoje życie miłosne.
Nadine
Do: Stacy Trent ‹ih8barney@freemail.com›
Od: John Trent ‹John.trent@thenychronicle.com›
Temat: Kurczak Kenny Rogersa
Czyżbyś kiedykolwiek usiłowała wmawiać ludziom, że sama ugotowałaś coś tak pysznego? Niesłychane.
John
Do: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Od: Genevieve Randolph Trent ‹grtrent@trentcapital.com›
Temat: Impreza charytatywna
Tylko ci przypominam, drogi chłopcze, o twojej obietnicy pojawienia się ze mną na imprezie. I oczywiście o twoim uroczym małym czeku.
Nie miałam od ciebie wiadomości już od paru dni. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku.
Mim
PS Słyszałeś już o kuzynce Serenie?
Do: Genevieve Randolph Trent ‹grtrent@trentcapital.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: Oczywiście, że nie…
…zapomniałem. Jestem twoją eskortą, pamiętasz? Nawet wyciągnąłem z pawlacza stary smoking i otrzepałem go z kurzu. Do zobaczenia na imprezie.
John
PS Tak, słyszałem o Serenie. To przede wszystkim wina jej rodziców, bo dali jej na imię Serena. Czego się spodziewali?
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›
Temat: Jak to…
…nie pojawisz się w redakcji przed poniedziałkiem? Ty tu chyba o czymś zapominasz, kwiatuszku. Mianowicie o imprezie charytatywnej w Centrum Lincolna, no wiesz, na rzecz propagowania wiedzy na temat raka. Przecież to największe wydarzenie towarzyskie sezonu. Według Dolly, będzie tam sama śmietanka, WSZYSCY ważni ludzie. Nie obchodzi mnie, czy krwawisz z oczodołów, Fuller, Idziesz tam.
Wysyłam Larry’ego, żeby zrobił zdjęcia. Upewnij się, że dopadniesz tych wszystkich bogaczy ze starych rodzin, Astorów, Kennedych i Trentów. Wiesz, jak oni uwielbiają oglądać w prasie swoje zdjęcia, nawet w takim głupim, wymęczonym szmatławcu jak nasz.
George
PS Twoja idiotyczna maskotka z powrotem leży na monitorze. O co tu w ogóle chodziło?
Do: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Od: George Sanchez ‹george.sanchez@thenyjournal.com›
Temat: Hej
Przestań się wydzierać. Jeżeli ona czuje się na tyle dobrze, żeby rozważać uprawianie seksu z jakimś gościem, to z powodzeniem może wywlec z łóżka swój smutny odwłok i zabrać się za swoją cholerną pracę.
George
PS A według ciebie w co my się tu bawimy? W gazetkę szkolną?
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: jerryzyje@freemail.com
Temat: Słuchaj…
…pukałem do ciebie przed chwilą, ale nikt nie otwierał, więc zakładam, że śpisz. Nie chciałem dzwonić i budzić cię. Rzecz w tym, że mam dzisiaj trochę zajęć i będę mógł zajrzeć do ciebie dopiero późno wieczorem. Poradzisz sobie? Przyniosę więcej lodów. Tym razem postaram się, żeby miały w środku mnóstwo orzechów w czekoladzie.
John
PS Huragan Jan porusza się z prędkością dwustu kilometrów na godzinę. Oko cyklonu powinno znaleźć się nad Jamajką jakoś tak wieczorem. Wygląda na to, że będzie ostro wiało. To cię powinno rozchmurzyć.
Do: Mel Fuller ‹melissa.fuller@thenyjournal.com›
Od: Nadine Wilcock ‹nadine.wilcock@thenyjournal.com›
Temat: Wczorajszy wieczór
Hej, jak poszło? Próbowałam wybić George’owi z głowy wysyłanie cię tam, ale uparł się. Powiedział, że jesteś jedyną znaną mu reporterką, która skleci z tego artykuł, a nikogo nie obrazi. Pewnie Doiły nie bywała idealnie trzeźwa na imprezach charytatywnych. No cóż, to na pewno dlatego, że spała z mężami wszystkich pań z towarzystwa. Mam nadzieję, że nie masz jakiegoś nawrotu.
Nadine
Do: Jason Trent ‹jason.trent@trentcapital.com›
Stacy Trent ‹ih8barney@freemail.com›
Od: John Trent ‹john.trent@thenychronicle.com›
Temat: l co ja mam teraz zrobić?
Wczoraj wieczorem, kiedy towarzyszyłem Mim na imprezie charytatywnej w Lincoln Center, kto do nas podszedł ze swoim małym notatnikiem i ołówkiem, jak nie… Mel? Tak, tak właśnie. Melissa Fuller, redaktorka z „New York Journal”, która, kiedy widziałem ją po raz ostatni, leżała w łóżku z egzemplarzem „Cosmo” i temperaturą 37,7. A tu nagle stoi przede mną na wysokich obcasach, w mini, i pyta Mim, czy jej zdaniem szerzenie w społeczeństwie wiedzy na temat raka może w przyszłości doprowadzić do znalezienia lekarstwa na tę chorobę. A potem zauważyła mnie, przerwała i zawołała:
– John!
A Mim – znacie Mim – obraca głowę i jednym spojrzeniem ogarnia rude włosy, zauważa ten akcent ze Środkowego Zachodu i nim się zorientowałem, co jest grane, prosi Mel, żeby z nami usiadła. I może napita się odrobinę szampana? No, mogę z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że to pierwsza taka okazja w dziennikarskiej karierze Mel, żeby ktoś, z kim przeprowadza wywiad, zapraszał ją na drinka do swojego stolika. I wiem na pewno, że to pierwszy raz, kiedy Mim zgodziła się udzielić jakiemuś reporterowi prywatnego wywiadu. Mogłem tylko siedzieć tam i kopać Mim pod stołem za każdym razem, kiedy się bałem, że powie coś w rodzaju: „mój wnuk”, co oczywiście zdarzyło się jakiś milion razy. No więc wychodzi na to, że Mel wie już, że coś jest nie tak. Oczywiście, nie ma pojęcia, co. Uważa, że Mim się we mnie kocha i że powinienem się poddać temu uczuciu, bo taka stara bogata nietoperzyca jak Mim mogłaby spłacić debet na wszystkich moich kartach kredytowych. Chociaż ostrzegła mnie, że wszystkie dzieci Genevieve Trent skończyły w komunach (wuj Charles, ciocia Sara i ciocia Elaine) albo w więzieniu (wuj Piotr, wuj Joe i tata). Zapomniała wspomnieć o samobójstwach ciotki Claire i wuja Franka. Jeszcze jeden dowód, że dziadek dobrze zrobił, przekupując koronera.
Z jakiego pięknego pnia pochodzimy, nieprawdaż, Jason? Stacy, powinnaś zabrać dziewczynki i uciec jak najdalej, póki jeszcze możesz.
I co ja mam teraz robić? Powiedzieć jej? Czy dalej kłamać, póki mi język kołkiem nie stanie?
Czy któreś z was mogłoby mnie po prostu zastrzelić? Proszę.
"Chłopak z sąsiedztwa" отзывы
Отзывы читателей о книге "Chłopak z sąsiedztwa". Читайте комментарии и мнения людей о произведении.
Понравилась книга? Поделитесь впечатлениями - оставьте Ваш отзыв и расскажите о книге "Chłopak z sąsiedztwa" друзьям в соцсетях.