Lucy Gordon


Sprawa honoru

Rozdział 1

W marzeniach ujrzał twarz, której obraz prześladował go od lat: twarz młodej kobiety o jasno-brązowych włosach i wielkich, poważnych oczach. Widywał ją ożywioną młodzieńczym entuzjazmem i pełną pogardy. A raz, przez krótką, niezapomnianą chwilę wydało mu się, że dostrzegł, jak rozjaśnia ją nagłe, niewypowiedziane uczucie – to samo, które przepełniało jego serce.

– Serena… – Carlo głośno wypowiedział jej imię i na ten dźwięk wizja zniknęła. Znów był w swoim eleganckim biurze w samym sercu Rzymu. W dłoni nadal trzymał telegram, który przyszedł zaledwie kilka minut temu. Kilka zwięzłych, oficjalnych słów oznajmiających, że jego żona, Dawn, zmarła nagle w Anglii.