Na lotnisku nie było fotoreporterów, dziennikarzy – nikogo. Był piątkowy wieczór i Keshię czekało sporo pracy. Musiała się rozpakować, wykąpać, umyć głowę, a nazajutrz wczesnym rankiem wsiąść do metra i jechać do Harlemu. To było najważniejsze. Planowana książka nie była jedynym powodem, który ściągnął ją z Hiszpanii. Drugim był Alejandro. Planowała to od dłuższego czasu i wreszcie była gotowa. Dla niego. Dla siebie także. Alejandro był częścią jej przeszłości, której nie zamierzała się wyprzeć. Przechowała ją starannie na przyszłość.

Danielle Steel

  • 1
  • 46
  • 47
  • 48
  • 49
  • 50